Rdzawy porządek: walka o władzę gangów w Rustporcie

Pod spokojną fasadą Rustportu trwa tajna walka o władzę różnych frakcji. Niegdyś usiłujące kontrolować doki Wodne Łotry, panujące nad okolicą Karminowe Szepty i tajemnicza, lecz bardzo potężna Flota Martwego Przypływu mierzą się podczas misternych bitew tak w samym porcie, jak i poza nim. Każda z tych organizacji ma własne ambicje – która odniesie zwycięstwo?

 

Wodne Łotry

Wodne Łotry były niegdyś drugim co do wielkości gangiem Rustportu walczącym o władzę z Karminowymi Szeptami, lecz te ostatecznie zwyciężyły, a wtedy Łotry zmuszone były wycofać się i przenieść na pustkowie poza miastem. Ich członkowie nigdy nie zaakceptowali porażki, więc sprzymierzyli się z potężną Flotą Martwego Przypływu. Stali się jej pionkami i zaczęli najeżdżać raz za razem na Rustport, a przede wszystkim na Karminowe Szepty, gdyż wciąż liczą, że odzyskają władzę.

 

Większość Wodnych Łotrów to zubożali dokerzy znani z doskonałych zdolności pływackich, a także szybkich i brutalnych ataków na otwartym morzu czy wybrzeżach. Ich metody może są prymitywne i bezlitosne, lecz wielu ludzi dołączyło do tego gangu z konieczności i tak naprawdę nie chce należeć do półświatka. Być może gdy mgła się rozwieje, niektórzy z nich porzucą cienie i zaczną żyć na nowo.

 

Flota Martwego Przypływu

Flota Martwego Przypływu to armia nieumarłych pod przywództwem Hodgkina. Wedle plotek mężczyzna ten wynurzył się z mroku morza, a wraz z nim wypłynęły niezliczone duchy żądne zemsty. Klątwy pokrywają każdy statek tej floty – żagle poruszają się na dziwnym wietrze niczym upiory pośród postrzępionych flag śmierci zwisających z masztów. Metody tej organizacji są podstępne i nieprzewidywalne, zwłaszcza podczas morskich zasadzek. Okręty błyskawicznie pojawiają się i znikają, czym sprowadzają falę grozy i zniszczenia. Podobno Rustport obrano za cel, gdyż przystań ta jest idealnym kandydatem na kluczową twierdzę, z której nieumarli mogliby szerzyć swoje wpływy. Na tym niezmiernym morzu zjawienie się Floty Martwego Przypływu oznacza zagładę żywych.

 

Karminowe Szepty

Karminowe Szepty wywodzą się z rodziny, która dorobiła się na przemycie. To największa siła przestępcza w Rustporcie. Przez lata organizacja ta znacznie się wzbogaciła i zyskała na znaczeniu, a ostatecznie przejęła kontrolę nad całym portem i próbowała zalegalizować rodzinne interesy. Były przywódca gangu Tesio zdobył pozycję dzięki zimnej krwi i bezwzględności, lecz teraz panuje tam jego następczyni – Sonja. Mimo jej doskonałych zdolności przywódczych przejęcie władzy było burzliwe, przez co organizacja ta wciąż mierzy się z konfliktami wewnętrznymi.

 

Karminowe Szepty są może gangiem, lecz kierują się solidnymi metodami i doświadczeniem – zasady i etykieta są dla nich bardzo ważne. Promowane jest tam rytualne podejście do decyzji: wszystkie działania są starannie planowane, dzięki czemu światu zewnętrznemu ukazuje się opanowany i godny szacunku wizerunek. Dla Karminowych Szeptów bardzo ważne jest wprowadzanie bezlitosnych strategii w życie spod osłony cieni, by nie kalać honoru rodziny ani jej tradycji.

 

Podsumowanie

Zamieszki w Rustporcie przypomina cichą burzę. Wodne Łotry, Karminowe Szepty i Flota Martwego Przypływu walczą o wysoką stawkę – zwycięzca zapanuje nad przystanią, a przegrani na zawsze znikną w ciemności. Za pomocą zadań związanych z reputacją u tych frakcji Merlin dowie się więcej o gangach i odkryje ich tajne plany.